Co to jest bezrobocie strukturalne i czym się różni od „zwykłego” bezrobocia, od kiedy występuje w Polsce? Czy dotyka ona nas, tak samo jak mieszkańców reszty państw? Jak się przed nim bronić, na co kłaść nacisk? Postaram się Państwu przedstawić odpowiedzi na powyższe pytania.
W celu wyjaśnienia pojęcia bezrobocia strukturalnego, należy najpierw wyjaśnić pojęcie samego bezrobocia. Najogólniej rzecz biorąc bezrobocie to sytuacja, w której grupa osób, zdolna do pracy oraz gotowa do jej podjęcie (chociaż nie zawsze), nie może znaleźć zatrudnienia. Bezrobocie mierzymy procentem siły roboczej, która nie może uzyskać stosunku pracy.
Pamiętajmy, że praca jest silnikiem każdego rozwijającego się społeczeństwa, dlatego konieczne jest tworzenie nowych miejsc pracy. Praca daje płynność finansową, ale także społeczną i zdrowotną. Osoby bezrobotne często są postrzegane jako grupa, która zakłóca prawidłowy rozwój, wywołująca społeczny niepokój oraz jest źródłem napięć społecznych.
Bezrobocie strukturalne natomiast jest związane z niedopasowaniem popytu na prace oraz podaży siły roboczej. Jest to rodzaj bezrobocia, który występuje, gdy wiedza, umiejętności oraz poziom wykształcenia nie odpowiadają potrzebom rynkowym. Źródłem takiego stanu rzeczy może być upadek konkretnej gałęzi czy branży gospodarczej czy zmiany w gospodarce narodowej. Bardzo często bezrobocie strukturalne pojawia się gdy w państwie jest zastój jakiejś gałęzi gospodarki, a nowe roczniki, dopiero co wchodzące na rynek pracy, nie mogą znaleźć zatrudnienia. Ten typ bezrobocia spowodowany jest koniecznością przekwalifikowania pracowników, spowodowanych na przykład wprowadzeniem na rynek nowych technologii – nowoczesne linie technologiczne, czy kurczeniem się konkretnej dziedziny gospodarczej.
W Polsce bezrobocie strukturalne pojawiło się wraz z restrukturyzacją podstawowych gałęzi gospodarczych takich jak hutnictwo, górnictwo, ale także na skutek likwidacji PGR-ów czy stoczni. Gdy kolejne huty, czy kopalnie ogłaszały upadłość ludzie wykształceni w tych kierunkach, profesjonaliści w swoim fachu, wykwalifikowani pracownicy dołączali do grupy osób, których dotknęło bezrobocie strukturalne. Klasycznym przykładem osób dotkniętych tym typem bezrobocia byli zecerzy, a więc osoby które w przeszłości składali książki z pojedynczych czcionek.
Po wprowadzeniu nowych linii technologicznych zecerzy musieli się przekwalifikować, by móc dalej pracować.
Jak można się domyśleć jednym z niewielu sposobów na bezrobocie strukturalne jest przymus przekwalifikowania się, odpowiedniego szlifowania nowych umiejętności, dzięki którym będzie można odnaleźć się na rynku pracy. W takim przypadku znajdziemy pomoc w powiatowych urzędach pracy (PUP), które mogą między innymi opłacić koszty naszych szkoleń. Innym sposobem jest szukanie zatrudnienia na własną rękę, chociażby przeglądając oferty pracy na portalach internetowych, zgodnie z naszym wykształceniem i umiejętnościami. Każda osoba dotknięta tego typem bezrobociem musi być elastyczna i w pewnych przypadkach skora do kompromisów.